Hashimoto jest kobietą!

 Najczęściej jesteś kobietą lub dziewczynką. Choć coraz częściej chorują mężczyźni i chłopcy. Szukasz pomocy, bo czujesz, że coś z Tobą jest nie tak.
Śpisz 8 godzin i wstajesz zmęczona. Jesteś w złej formie przez cały dzień. Nic Ci się nie chce. Jesteś płaczliwa, może nawet histeryczna. A przecież nigdy, NIGDY, taka nie byłaś... Masz takie spadki nastrojów, że zastanawiasz się, czy może masz depresję?
Oglądasz wieczorem telewizję, świetną komedię i nie wiadomo dlaczego czujesz, jak Twoje serce zamienia się w nerwowego motyla. Niepokojąco uderza tak mocno, że czujesz je w gardle.
W Twojej szafie jest coraz więcej ciepłych szali, rękawiczek, swetrów. Ciągle jest Ci zimno.
W nocy znowu się spociłaś jak bóbr.
No i to przybieranie na masie ciała... Martwią Cię też ostatnio słabe, wypadające włosy i łamiące się paznokcie. Skóra też nieco zrogowaciała, oglądasz zwłaszcza swoje kolana i łokcie. No i dlaczego rwą Cię stawy?
Często już byłaś u lekarza. I to u niejednego! Kardiolog, neurolog, ortopeda, a może i u psychiatry... Szukasz pomocy, bo czujesz, że coś z Tobą jest nie tak.

Jeszcze nie wiesz, że te objawy, bardzo nieswoiste mogą być objawem stanu zapalnego Twojej tarczycy.
A dokładniej, to tak właściwie Twoja tarczyca została zaatakowana przez Twój własny system odpornościowy. https://youtu.be/pIdHDkjL79k
Choroba Hashimoto, to choroba z autoagresji. To choroba, która jest najczęstszą przyczyną niedoczynności tarczycy. Autoagresja - co to znaczy?
Twój organizm atakuje jeden ze swoich narządów - w Twoim przypadku obiektem ataku jest Twoja tarczyca.
Tak, Twoja tarczyca, która ma wpływ niemalże na wszystkie układy Twojego ciała. Dzięki hormonom tarczycy efektywnie działają układ pokarmowy, układ nerwowy, układ krążenia, układ kostny.
Kiedy tarczyca choruje, choruje cały Twój organizm. Niedobory hormonów tarczycy, przewlekły stan zapalny uniemożliwiają Ci normalne funkcjonowanie. Pojawia się nadwaga, otyłość, często kłopoty z cholesterolem, insulinooporność, nie możesz zajść w ciążę, masz nieregularne miesiączki.

Zadajesz sobie pytanie: co jest powodem?

 No, niestety odpowiedź nie jest taka oczywista. Podobnie jak fakt, że do postawienia właściwej diagnozy upływa ciągle zbyt wiele czasu.
A chorujących, takich jak Ty stale przybywa.
Badania wskazują, że (tylko) na 20% zachorowań mają wpływ czynniki genetyczne. Pozostałe (aż) 80% to czynniki środowiskowe. Co jesz? Jaki styl życia prowadzisz? Czy często dotykają Cie infekcje wirusowe i bakteryjne? Czy towarzyszy Ci przewlekły stres?
Czy czasem nie cierpisz na nadmiar lub niedobór jodu?
Twoja tarczyca nie lubi zwłaszcza niedoboru witaminy D, B12, selenu, cynku. Generalnie nie lubi niedoborów witamin i składników mineralnych.

No i Twój system odpornościowy, który tak zwariował, a którego siła pochodzi z Twoich jelit. Normalnie powinno być tak, że Twój układ odpornościowy potrafi rozstrzygnąć, czy w Twoim organizmie jest Obcy (i zaatakować), czy też Swój
(i zaniechać działania).

Niestety, w Twoim przypadku te mechanizmy zawodzą i tracisz tolerancję nie tylko na własne tkanki (pojawia się choroba z autoagresji), ale i na pokarmy.

Czy możesz coś zrobić? Tak!

 Zrób badania krwi: podstawowe plus bezwzględnie pełen panel tarczycowy, lipidowy, próby wątrobowe, glukozę na czczo. Duży odsetek chorych na Hashimoto jest zarażonych bakterią Helicobacter pyroli. Może warto sprawdzić i to?
 Jeśli już jesteś tą dziewczyną, kobietą, która  ma zdiagnozowaną chorobę Hashimoto koniecznie zadbaj o prawidłową masę ciała, o aktywność fizyczną (ale nie taką na maksa i wieczorem, bo poziom kortyzolu również musisz mieć na uwadze), także pomyśl o tym, co jesz i pijesz.
Monitoruj poziom witamin i składników mineralnych. Zrób badania i uzupełnij niedobory.

Żywienie ma znaczenie.
  • Jedz regularnie. 
  • Unikaj jak ognia przetworzonego jedzenia. 
  • Czytaj etykiety. 
  • Staraj się unikać pokarmów wędzonych, w puszkach i w plastikowych opakowaniach.
  • Sprawdź swoją wrażliwość na potencjalne alergeny - gluten i laktozę. 
  • Pod okiem specjalisty zadbaj o podaż przeciwzapalnych Omega 3 w diecie i odpowiednie pH żołądka (jeśli dokucza Ci zgaga i refluks). 
  • Nie dla Ciebie jest soja, nadmiar fluoru (sprawdź jaką wodę pijesz, ogranicz czarną mocną herbatę do minimum i kup sobie pastę bez fluoru). 
  • Gotując 'krzyżówki' np. brokuł nie przykrywaj garnka pokrywką. Niech związki. które podrażniają tarczycę maja szansę się ulotnić. No i nie przesadzaj z ilościami tych brokuł:)))

Nie będzie prosto. Ale może być całkiem przyjemnie:) Masz dużą szansę na uspokojenie układu odpornościowego, wyciszenie stanu zapalnego i na poprawę swojego zdrowia.
Warto!
Nie zapominaj, że najważniejsza jest prawidłowa diagnostyka, w zależności od etapu choroby konieczne jest przyjmowanie leków.